Czy miewasz czasem wrażenie, że żyjemy w czasach kultu dla alkoholu? Jest on wszechobecny, od małego sklepu osiedlowego, przez stacje benzynowe, przez kluby i puby, na imprezach okolicznościowych skończywszy. Osoby niepijące są często uważane za dziwaków, którzy płyną pod prąd rzeki alkoholu zalewającej naszą rzeczywistość. Jeśli nie spożywasz alkoholu, to pewnie zdarzyło Ci się słyszeć powiedzenia w stylu: „kto nie pije, ten kapuje”, albo „stary, czy masz jakiś problem?”. Jeśli decyzję o wykluczeniu alkoholu podjęliście świadomie, to za pewne doskonale wiecie, jakie zagrożenia zdrowotne i społeczne niesie on ze sobą pod płaszczykiem wyluzowanej atmosfery i świetnej zabawy, czasem pod przykryciem złudnej poprawy nastroju, czy też w towarzystwie nagłego przypływu odwagi i otwartości na kontakty międzyludzkie. Przejdę od razu do rzeczy. Alkohol skraca życie i to w sposób bardzo znaczący, przyczyniając się jednocześnie do rozwoju przewlekłych chorób cywilizacyjnych, nowotworów i stanu demencji – szczególnie w wieku starczym. Statystyki mówią jasno: jeśli chcesz osiągnąć długowieczność, to z alkoholem nie będzie Ci po drodze. Aby pokazać w jaki sposób alkohol niszczy zdrowie i skraca okres życia posłużę się wynikami metaanalizy danych, opublikowanymi w 2018 roku na łamach prestiżowego magazynu Lancet. Metaanaliza została wykona w oparciu o 83 prospektywne badania kliniczne – dane statystyczną są zatem bardzo silne. Zalecane limity niskiego ryzyka spożycia alkoholu (o ile takie istnieją) znacznie różnią się w zależności od kraju, z którego pochodzą. Aby zdefiniować progi związane z najniższym ryzykiem śmiertelności z wszystkich przyczyn i z powodu chorób sercowo-naczyniowych, do badań włączono 599 912 uczestników – aktualnych konsumentów alkoholu, którzy nie mieli wcześniej w historii medycznej zdiagnozowanych chorób sercowo-naczyniowych. Główne analizy skupiały się na obecnych konsumentach alkoholu, których wyjściowe spożycie było klasyfikowane do ośmiu wcześniej zdefiniowanych grup, zgodnie z ilością spożywanego tygodniowo alkoholu w gramach. Analizie poddano spożycie alkoholu w odniesieniu do śmiertelności z wszystkich przyczyn, z powodu wszystkich chorób sercowo-naczyniowych (analiza łączna) oraz kilku podtypów chorób sercowo-naczyniowych, takich jak: udary, choroba wieńcowa i niewydolność serca. Próg najniższego ryzyka śmiertelności z wszystkich przyczyn wynosił około 100 g/tydzień. Dla podtypów chorób sercowo-naczyniowych innych niż zawał mięśnia sercowego nie było wyraźnych progów ryzyka, poniżej których mniejsze spożycie alkoholu przestawało być związane z mniejszym ryzykiem choroby – używanie alkoholu przynosi bowiem niekorzystne efekty w bardzo szerokim spektrum dawki tej toksycznej substancji. Dodatkowo w podgrupach osób korzystających z alkoholu, szczególnie w wysokich dawkach, zaobserwowano zwiększone ryzyko wystąpienia udarów, choroby wieńcowej oraz niewydolności serca. Uzyskane wyniki pokazały jasno, że wpływ alkoholu na zdrowie wiąże się ze skróceniem życia o kilka lat. Przykładowo u osób w wieku 40 lat:
- spożywanie alkoholu w ilości >0–≤100 g (średnio zwykle 56 g)/tydzień skraca życie o około 6 miesięcy,
- spożywanie alkoholu w ilości >100–≤200 g (średnio zwykle 123 g)/tydzień skraca życie o 1-2 lata,
- natomiast spożywanie alkoholu w ilości >200–≤350 g (średnio zwykle 208 g)/tydzień, lub >350 g (średnio zwykle 367 g)/tydzień skraca życie o nawet 4-5 lat.

Te dane wspierają inicjatywę wprowadzenia niższych limitów spożycia alkoholu niż te, które są zalecane w większości obecnych wytycznych. Dewastujący wpływ alkoholu na zdrowie i przyspieszone procesy starzenia wynika najpewniej z wielu przyczyn – plejotropowe działanie alkoholu zaburza działanie na poziomie molekularnym, komórkowym, narządowym oraz przynosi negatywne skutki ogólnoustrojowe.
Palenie papierosów również dewastuje organizm i wpływa na przyspieszenie procesów starzenia oraz zwiększa ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych. O negatywnym wpływie palenia tytoniu wiadomo od lat. Palenie zabija ponad 8 milionów osób każdego roku, w tym około 1,3 miliona osób niepalących, które są narażone na bierne palenie. Według danych Światowej Organizacji zdrowia około 80% (1,3 miliarda palaczy) palaczy wyrobów tytoniowych żyje w krajach o niskich i średnich wskaźnikach ekonomicznych. W 2020 roku 22,3% światowej populacji korzystało z wyrobów tytoniowych w sposób nałogowy – częściej mężczyźni są palaczami.
Palacze tracą co najmniej jedną dekadę oczekiwanej długości życia w porównaniu z osobami, które nigdy nie paliły. Rzucenie palenia przed 40. rokiem życia zmniejsza ryzyko śmierci związane z kontynuacją palenia o około 90%. Jednoznaczne wnioski na temat palenia i przewidywanej długości życia możemy znaleźć w jednym z artykułów, który został opublikowany w NEJM i pochodzi z roku 2013. Wśród uczestników badania (zarówno kobiet, jak i mężczyzn) w wieku od 25 do 79 lat wskaźnik śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny wśród palaczy był około trzykrotnie wyższy niż u osób, które nigdy nie paliły. Wysoka śmiertelność wśród palaczy była spowodowana nowotworami, chorobami sercowo-naczyniowymi, chorobami układu oddechowego oraz innymi chorobami, które mogą być wywołane przez palenie. Prawdopodobieństwo przeżycia od 25 do 79 roku życia było około dwukrotnie większe u osób, które nigdy nie paliły, niż u palaczy (70% w porównaniu z 38% u kobiet i 61% w porównaniu z 26% u mężczyzn). Dorośli, którzy rzucili palenie w wieku od 25 do 34, 35 do 44 lub 45 do 54 lat, zyskali odpowiednio około 10, 9 i 6 lat życia, w porównaniu z tymi, którzy nie wyrwali się ze szponów nałogu.

Palenie jest związane nie tylko z wyższą zachorowalnością i śmiertelnością, ale również ze zwiększonym ryzykiem szybkiego starzenia się mózgu oraz demencji. Przykładowo w populacji dorosłych mężczyzn z historią intensywnego palenia we wczesnym i średnim wieku mózg starzeje się o około 16-28 lat szybciej w stosunku do naturalnej trajektorii u osób, które nie używały wyrobów tytoniowych. W dużej mierze wynika to zapewne z faktu, który niedawno został potwierdzony w dużym badaniu przeprowadzonym z użyciem technologii obrazowania mózgu – okazuje się, że mózgi palaczy znacząco zmniejszają swoją całkowitą objętość poprzez stopniowy zanik zarówno istoty szarej, jak i istoty białej. Co więcej, szybkość utraty objętości mózgu palacza jest proporcjonalna do ilości wypalanych papierosów – im więcej wypalanych papierosów tym szybsza atrofia mózgu. Jest również udowodnione, że palenie papierosów ma bardzo niekorzystny wpływ na działanie układu immunologicznego (publikacja w magazynie Nature z 2024 roku). Palenie wpływa zarówno na wrodzoną, jak i adaptacyjną odpowiedź immunologiczną. Co istotne, jego wpływ na odpowiedź wrodzoną szybko znika po zaprzestaniu palenia, natomiast wpływ na odpowiedź adaptacyjną utrzymuje się długo po tym, jak osoby przestają palić i jest to związane z pamięcią epigenetyczną. Intensywne palenie i spożywanie alkoholu przed 40 rokiem życia powoduje, zauważalne zmiany i objawy demencji już w wieku 56 lat. Jeśli choć jedna osoba po przeczytaniu tego krótkiego wpisu rzuci palenie albo odstawi alkohol, to będę to uważał za sukces…
LITERATURA:
1.Risk thresholds for alcohol consumption: combined analysis of individual-participant data for 599 912 current drinkers in 83 prospective studies. Lancet, Vol.391, P1513-1523 April 14, (2018)
2.Genome- and transcriptome-wide splicing associations with alcohol use disorder. Scientific Reports Vol.13, Article number: 3950 (2023).
3.Long-term Associations of Cigarette Smoking in Early Midlife with Predicted Brain Aging from Midlife to Late Life. Addiction. 2021 Oct 28;117(4):1049–1059
4.https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/tobacco